Owczarek anatolijski to doskonały stróż i opiekun stad zwierząt hodowlanych. Rasa wywodzi się od starożytnych psów hodowanych w środkowej Turcji już kilka tysięcy lat p.n.e. Co spowodowało, że psy zyskały sławę również na terenie Afryki? Jakim cudem trafiły aż do Namibii?
Po pierwsze czworonogi mają wyjątkowo silny instynkt terytorialny i instynkt opiekuńczy. Szybko „wchodzą” w nowe środowisko i wiążą się emocjonalnie ze swoimi podopiecznymi. Przez wiele lat populacja kóz była w Namibii dziesiątkowana przez gepardy. Z drugiej jednak strony hodowcy ustawicznie odstrzeliwali dzikie koty krążące wokół gospodarstw. Na skutek wprowadzenia owczarków anatolijskich do afrykańskich hodowli konflikty między rolnikami i drapieżników uległy znacznemu złagodzeniu. Psy chronią stada w taki sposób, że rolnicy nie muszą już zabijać drapieżników.
Koncepcja szkoleniowa jest prosta.
Psy są umieszczone w stadzie na okres kilku tygodni, aby zbudować więź emocjonalną z inwentarzem. Mieszkają na stałe ze zwierzętami i przystosowują się do ich dziennego rytmu. Kłótnie między psami i gepardami, choć są rzadkie, mogą doprowadzić do krwawych skutków.
Niestety praca na trudnym namibijski terenie bywa niekiedy zabójcza dla psów przyzwyczajonych do klimatu europejskiego. Za przykład można podać Anatoliana imieniem Bonzo, który wielokrotnie został ugryziony przez węża, ukąszony przez skorpiona, zaatakowany przez pawiany i cierpi teraz na raka skóry (ciągła ekspozycja na słońce). Bonzo jest jednym z pierwszych Anatalionów sprowadzonych do Namibii i wyszkolonych do prowadzenia stad owiec. Dzięki niemu śmiertelność podopiecznych zmalała w ciągu jednego roku kilkunastokrotnie!