Nadal nie wiem czy to mit czy fakt. Czy to prawda, że pies nie może jeść kości drobiowych? Podobno ich struktura może zaszkodzić na jelita i przełyk - w sensie przekłuć je. Ile w tym prawdy?
Nie chodzi tylko o kości drobiowe,chodzi generalnie o wszystkie mniejsze kości i kostki przez które nasz pies może się poważnie rozchorować i mogą utkwić mu w przełyku,dlatego też odradzam aby je podawać.
A mój tam jadł i zdechł dopiero ze starości
Przeciez nikt nie twierdzi że od razu po zjedzeniu kości pies zdechnie,piszę jedynie że w znacznym stopniu zwiększasz wtedy ryzyko tego,że się zadławi a można tego uniknąć podając zamiast kości dobrą i sprawdzoną karmę Nutram.
Przecież kości z kurczaka są teraz tak miękkie, że można je w rękach połamać, nie przesadzajmy z tymi ograniczeniami. Ja karmię swojego karmą, ale często daję mu również kości i jest w porządku.
W takim razie życzę powodzenia,ale pamiętaj o tym że w przełyku psa już nie tak łatwo "złamać" kość jak robisz to w rękach,potem nie ma się czemu dziwić,że pies choruje czy ma rewolucje żołądkowe.
Pozdrawiam i zapraszam do refleksji.
Z tymi kośćmi to ogólnie chodzi o to, aby nie podawać psu kości po obróbce (gotowane, smażone). Surowe można dawać, ale z rozwagą i ostrożnością.
Szczególnie trzeba uważać na długą, cienką kość w udku kurczaka. Może przebić pieskowi żołądek...
Ze względów bezpieczeństwa nie powinno się dawać, więc ja mojemu nie daję.
Jesli kości to tylko wołowe lub cielęce. Tez kurczaka mogą wyrządzić za duzo szkód w organizmie psiaka- są po prostu za ostre.