Mam kundelka. To leciwy psiak, bo ma już 14 lat. Mieszkam na czwartym piętrze, bez windy. Axel ma problem z wchodzeniem po schodach. Powłóczy łapami, popiskuje, nie chce wchodzić. Kończy się tym, że wnoszę go na rękach. Czy mogę mu jakość pomóc, ulżyć w cierpieniu?
(2012-10-29, 08:20)Gizmuś napisał(a): [ -> ]Mam kundelka. To leciwy psiak, bo ma już 14 lat. Mieszkam na czwartym piętrze, bez windy. Axel ma problem z wchodzeniem po schodach. Powłóczy łapami, popiskuje, nie chce wchodzić. Kończy się tym, że wnoszę go na rękach. Czy mogę mu jakość pomóc, ulżyć w cierpieniu?
Niestety, wiek wpływa na stan naszych psiaków. Czy byłeś z psiakiem u weterynarza? Po Twoim opisie myślę, że to może być problem ze stawami. Można spróbować wdrożyć leczenie. Tymczasem, niestety, psiak będzie potrzebował pomocy we wchodzeniu na schody. Możesz spróbować kąpieli w ciepłej wodzie, aby mu nieco lżyć (jeśli ból dokucza mu także w domu, podczas zwykłego chodzenia). Chore stawy lubią ciepło.
Weterynarz powiedział, że chodzi o stawy, ale niestety nic nie poradził, jak temu zaradzić. Axel dostaje leki przeciwbólowe, ale to nie na długo pomaga.
Spróbuję zastosować ciepło. Dziękuję!
Starość dopadnie nas wszystkich ludzi i nasze zwierzęta
Tak jak Wspomniałaś trzeba pieska brać na ręce, chociaż tak można mu pomóc
trzymaj się uszy do góry
Niestety- Twój pies ma już swój wiek. Nie widzę innego wyjścia jak wnoszenie go po schodach i tak jak już ktoś wspomniał- kąpiel w ciepłej wodzie.
też to przerabiałem, trzeba psa wnosić bo boli go kręgosłup. ulżyć troszkę można jak trafisz do dobrego weterynarza plus fizjoterapeuty dla psów. Ale jak inni piszą, to związane jest z wiekiem psa i raczej to będzie się pogarszać.
Niestety takie są fakty,te objawy o których piszesz związane są z wiekiem psa i nic na to nie poradzimy,możemy mu tylko pomóc np: podczas wchodzenia po schodach i to bezie dla niego dużym ułatwieniem.
To prawda,ale nie ma się co załamywać tylko pomóż staruszkowi w wejściu po schodach,gdzie będzie mu lepiej jak u Ciebie na rękach?
W końcu przez tyle lat ufał Ci bezgranicznie,że ta kwestia nie zmieni się już do końca jego życia
Mam ten sam problem, tylko że chodzi o owczarka niemieckiego. Ma 11 lat i niestety od tygodnia ma problem z tylnymi łapami. Wet uznał, że to zapalenie stawów biodrowych. Podał dwa zastrzyki i zlecił jakąś mieszankę do picia. Ale znaczącej poprawy nie widzę. Mogę pomóc psiakowi w jakiś inny sposób?
Póki co poczekaj aż leki zaczną działać bo zapalenie stawów jest poważnym i bardzo bolącym problemem dla naszego psa,wiem coś o tym.. Jeżeli po tygodniu nie będzie poprawy to ponownie udaj się z pieskiem do lekarza.